Na wstępie przyznam, że jestem fanem serii Alien. Potrafię jej wybaczyć jakieś wpadki i niekiedy przeciętność bo od zawsze podobał mi się cały koncept Obcego… forma w jaki sposób działa i jaką grozę musi budzić kontakt z takim drapieżnikiem szczytowym… Zawsze mi się to wydawało doskonale wymyślone a wisienką na torcie był fakt, że stworzył go wspaniały artysta H.R. Giger.
(więcej…)S.
-
The Employees – Teatr Studio
Pracownicy statku kosmicznego 6000, pod czujnym okiem tajemniczej Organizacji eksplorują odległą od Ziemi planetę – Nowoodkrytą. Kto spośród nich jest człowiekiem, a kto podobnym do człowieka humanoidem? Rutyna codzienności zostaje nagle przerwana, gdy za sprawą tajemniczych obiektów tęsknota za Ziemią rozbudza ich najskrytsze pragnienia. Miłośnicy Kubricka i Lema będą zachwyceni!
(więcej…) -
Mój Rok Relaksu i Odpoczynku – Teatr Dramatyczny
Ottessa Moshfegh
3H 30MIN (z przerwą) | Duża Scena
Na podstawie powieści Ottessy Moshfegh w przekładzie Łukasza Buchalskiego.
(więcej…)
„Mój rok relaksu i odpoczynku”, adaptacja popularnej, przewrotnie zabawnej powieści Ottessy Moshfegh, to opowieść o młodej kobiecie, która postanawia przy użyciu mieszanki leków psychotropowych wyłączyć się na jeden rok z życia – przespać żałobę po rodzinie, w której i tak nie było miłości, uciec od wszechogarniającej konsumpcji i fałszu wypatroszonych z uczuć relacji. Zrezygnować ze wszystkiego, co posiada i zahibernować się, żeby odnaleźć samą siebie i odrodzić się na nowo. -
Nosferatu (2024)
„Nosferatu” to hipnotyzujący hołd dla klasyki kina grozy, który wciąga widza w duszną, mroczną atmosferę, otaczając go niczym ciężka mgła. Reżyser z niezwykłą dbałością o detale oddał ducha niemieckiego ekspresjonizmu, tworząc dzieło trzymające w napięciu od pierwszej do ostatniej sceny.
Wspaniałe zdjęcia, stylizowane na klimat taśmy filmowej, sprawiają, że film wygląda autentycznie, jakby pochodził z innej epoki. Imponujące operowanie światłem i cieniem nadaje mu niezwykłej głębi, a scena, w której cień ręki Nosferatu unosi się nad miastem, to świetny hołd dla klasycznego horroru. Ogólnie wszystkie sceny związane z cieniem, który jest nieodłącznym elementem tego obrazu, są bardzo nastrojowe i enigmatyczne. Tworzą swoisty rodowód Nosferatu.
Willem Dafoe, szalony naukowiec – niemalże szarlatan, wnosi dużo koloru do tej mrocznej opowieści. Aktor kompletny, przyśpiesza i ubarwia akcję filmu. Sprawia, że każda scena z jego udziałem pulsuje intensywnością. Nosferatu natomiast w którego wcielił się Bill Skarsgard ukazany jest bardzo dobitnie i ociężale. Mówi tylko tyle ile potrzeba, co jest poparte doskonałym akcentem. Może to tylko ja ale wypowiadane przez niego końcówki czasem kojarzyły mi się z rolą Pennywise’a. Nie jest przerysowaną postacią jak to onegdaj bywało – bije z niego realizm. To taki ledwo dychający szlachcic, z którym nie chcesz zadzierać. Wspaniała kreacja.Całość dopełnia klimatyczna muzyka, która idealnie komponuje się z obrazem, tworząc film niezwykle spójny pod względem stylistycznym. „Nosferatu” to dzieło, które udowadnia, że klasyczny horror wciąż może być fascynujący, a jego mroczna poetyka potrafi wciągnąć i zachwycić współczesnego widza.
-
Nasze Czasy – Teatr Dramatyczny
1 h 15 min (bez przerwy) | Mała scena
Płynie, leci, mija, zwalnia, przyspiesza, pędzi. Ktoś ma mnóstwo, komuś brakuje. Można się z nim ścigać, można go przeliczać, marnować, dobrze wykorzystywać – ale i tak każdemu równo odmierza etapy życia i drogę ku śmierci. Można go też spędzić w teatrze. Na spektaklu – o czasie.
(więcej…)